W tym roku (2020) mija już trzydzieści lat odkąd powstała nasza firma.
Po trzydziestu latach nadszedł czas na zmianę naszego charakterystycznego logo.
Nowe nawiązuje do tego, które jest z nami od trzech dekad.
Trzy poziome, niebieskie linie na samej górze po lewej stronie, to może symbol, diagram, który ma w sobie zawierać naszego uśmiechniętego „Inuitę” oraz chmurkę. Nie mający nic wspólnego z tymi prawdopodobnie najsławniejszymi, diagramami Feynmana. Diagram przekazywania energii przez cząsteczki, przejścia fazowego. Tak one mi się kojarzą. Bliżej, być może tego, który stworzył polski fizyk: Aleksander Jabłoński. W wersji już współczesnej. Z pewnością głównym zamiarem było uproszczenie graficzne dotychczasowego znaku.
Zmianie uległy litery „Sadowski” gdzie „S” może przypominać łopatki wentylatora w chłodnicy, pozostałe litery to na podobieństwo naszego poprzedniego logo linie, które wielu z nas kojarzą się z przewodami, rurociągami chłodniczymi. Zostały w swojej długości, troszeczkę skrócone.
Tak jak nasz „Inuita” sprzed trzydziestu lat, tak i to logo jest zastrzeżonym znakiem towarowym w Urzędzie Patentowym Rzeczypospolitej Polski.
Dariusz Sadowski